Najnowsze wpisy, strona 21


cze 12 2002 Cos nie mam pomyslu na temat...
Komentarze: 2

Sa wakacje juzzzzzz. No i dobrze, wreszcie skoncze non stop myslec o tym czego to mam sie "madrego" uczyc.

Siedze teraz w domciu i kombinuje co dzisiaj porobic. Hmmm juz ledwo wytrzymuje "z braciszkiem". On naprawde uwaza sie za kogos le[pszego i wszystko co nie zrobie musi skomentowac krytycznie. ?Przypadkiem powiem cos, czego nie chce sluchac i juz zaczyna nadawac wulgaryzmami. Ja na to krotki komentarz...idz sie leczyc. Naprawde zachowuje sie czasami jak jakis debil. Mi to wisi, bo i tak sie nim nie przejmuje, ale mam dosyc juz sluchania "odpierdol sie". Juz kiedys to przerabial muj stary, wiec juz wystarczy. Zreszta cos w tym jest, ze wiele osob mowi ze mam charakter po mamie, a marcin po ojcu. Chociaz ja tez czasem wybucham, ale sa dni w ktore mam wszystkiego kompletnie dosc, jednak nigdy nie zachowuje sie jak marcin...a ja go lubie i tak, chociaz moglby czasami sympatyczniejszy byc. W kazdym razie ja mu sie podporzadkowac nie dam. Bo zawsze olewam to co mowi:)

Oki teraz wiem co jutro musze pozyczyc w bibliotece...to co mi podala Aqila (boze ja nigdy nie wiem jak dokladnie pisac twoj nick aquila czy aqila:). Ktos kiedys przy mnie to czytal, ale moze zobacze sam co to, jak bedzie zbyt romantyczne to najwyzej odloze ksiazke:). Ksiazki....ehhh ksiazki. Lubie czytac, ale jakies fajne ksiazki, lekkie i wciagajace, no i najwazniejsze z happy endem...bo plakac nie lubie, a jak cos super sie konczy to jest wspaniale. oki cos zaczynam bredzic....

Teraz o pomysle forget-me-not...super, tak mi sie wydaje. Bo i tak sporo czasu tu spedzam i w sumie czesto rozmawiamy miedzy soba w blogach i notatkach, ciekawe jak byu wyszla nam rozmowa na chattie. No zobaczymy sami, ale mam nadzieje ze bedzie fajnie. W koncu juz kiedys powiedzialem, ze niektorzy tu to jak taka wirtualna rodzina, zawsze cos doradza itd:).

A z tolkienem to tak, ze wszyscy to czytaja, ja w sumie nie przepadam za fantastyka, ale terzeba poznawac to co innych zachwyca. A noz mi sie spodoba. Zreszta nawet jezeli podoba mi sie temat, to i tak wypada sie zapoznac z nim, by pozniej krytykowac. Wlasnie, nie lubie ludzi, ktorzy nazywaja cos syfem, a nawet tego nie sprobowali. To sie tyczy ksiazek, filmow i muzyki. Moj brat kiedys powiedzial ze Potwory i spolka to syf, no wiec nie poszedlem ze znajomymi do kina na to, a zamiast tego na jakies flaki z olejem (tytulu nie pamietam). Miesiac temu trafil do mnie kompakt z potworami i swietnie sie bawilem ogladajac. Taki fajny bezstresowy film, no i dobrze sie konczy hihihih Wcale nie uwazam ze to dziecinne, a nawet jezeli to co? Lubie czaami cos nie dla doroslych, przynajmniej zycie w takich filmach wyglada latwiej. Dobra tyle bo sie rozpisalem, na pewno cos wystukam wieczorkiem, teraz jade do sklepu po arbuzy MNIAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAM:)

tompi : :
cze 11 2002 w tym samym kolorku...
Komentarze: 6

Dzisiaj bedzie w tym samym kolorku co wczoraj bo mi sie spodobal:) Pasje, pasje...przynajmniej ma czlowiek jakies zajecie. A tak wogole top jak mowi moj znajomy " inteligentny czlowiek sie nie nudzi..."Oki Forgot-me-not, wiesz ze wczoraj po napisaniu tego pomyslalem, ze teraz wszyscy beda myslec ze ucze sie estonskiego hihi ale nie, choc w sumie z estoni do tego kraju blisko...no dobra szwedzki...prawda ze glupie... acha a wlasnie z tym co jest glupie a co nie, to zle sie wyrazilem. Chcialem powiedziec ze chociaz inni uwazaja to za glupie (to tak nawiasem mowiac:) Tak wogole to sobie zaplanowalem przeczytac w wakacje Tolkiena, ale nie wiem co z tego wyjdzie.

Co dzisiaj bylo...hmmm...tradycyjnie brat mnie wkurzyl, tradycyjnie juz zamiast do szkoly ogladalem mecze i tradycyjnie juz zlapalem dola. Forgot-me-not (hmmm jak masz na ime? bo to sie dlugo pisze twoj nick, zartuje) naprawde sie ciesze ze ludzie tu zagladaja. A jeszcze bardziej, ze nie musze sie upominac i prosic oto. Wiesz, sam nie wiem jak to sie stalo, ze tak jest. Ale ciesze sie z tego. To moj pierwszy blog i na razie jedyny. W sumie nie dbam o wyglad niego, choc html znam i mam nawet swoja strone w sieci, ale doszedlem do wniosku, ze tu nie wyglad strony sie liczy. A z tym nickiem to chodzi o to, ze moi znajomi znaja mnie pod tym nickiem i jak widza tompiego to wiedza ze to ja. Ale co sie bede przejmowal jak ktos to przeczyta...kiedys na polskim w VIII klasie napisalem wypracowanie na temat autocharakterystka. No i debile sie smiali...coz tak to jest jak sie mowi o swoim zyciu dosc szczegolowo. Ja sobie wtedy powiedziale, ze po prostu zazdroszcza mi tego jaki jestem, moich zainteresowan i mojego stylu bycia. I chyba dobrze to sobie wmowilem.

A co do jablka, to ta druga moja polowka jest moja samotnosc..razem tworzymy przygnebiajaca pare...

Ok koniec na razie, wieczorkiem cosik wystukam...

tompi : :
cze 10 2002 Pasjonaci!!!!!!!!
Komentarze: 4

HMMMM no ladnie. Popelnilem maly blad i dalem tu taki nick jaki zawsze uzywam...we wszystkich rozmowach...w dodatku nie jest on zbyt powszechny, tak wiec boze niech nikt znajomy tu nie trafil:), chociaz w sumie nawet jak to przeczyta to co? Nie wstydze sie swoich pogladow i prblemow!!!

Dobra teraz troche dowodow na to ze nie jestem zbyt normalny:) Wczoraj posluchalem troche estonskiej muzyki za namowa mojej znajomej i normalnie nawet bylo fajne!!!;) Troche dziwacznie to brzmialo ale luuuz, lepsze niz niektore polskie syfy. Teraz drugi dowod ktorego sie wstydze...nie wiem sam dlaczego. Ucze sie z nudow i z ogromnej sympati do pewnego kraju dosc oryginalnego jezyka. Kumpel jeden przypadkowo sie o tym dowiedzial i zaczal sie smiac, ale kij z nim. To moja pasja i bede dalej sie go uczyc! To wazne by miec jakies zainteresowania i nieprzejmowac sie smiechami innych. Moj kumpel lubi mange i full ludzi robi sobie polewke z niego, ale on sie tym nie przejmuje i dobrze robi. To jego pasjja i jest dzieki temu wg. lepszy od wszystkich ktorzy sie z niego smieja. Bo ma cos co lubi i nie jest to picie wina:) Jedni zbieraja znaczki iinny ucza sie dziwacznych jezykow a jeszcze inni ogladaja mange. Co ich laczy? wiele maja pasje, a pasja i zainteresowania swiadcza o wspanialosci i szerokich horyzontach danej osoby. Dlatego nikt nie powinien wstydzic sie swojej pasji. Nawet jezeli to jest glupie i inni sie smieja!!!

Dpobra koncze  na dzisiaj bo bat mi karze zejsc z kompusia. Papa i rozwijajcie pasje, ja ide sie uczyc jezyka!!!

tompi : :
cze 09 2002 a zycie bedzie sie toczyc dalej
Komentarze: 1

Zastanawiam sie dlaczego dzisiaj tak ludzie zaczeli uciekac z blogow...forget-me-not, lilla...jakos tak dziwnie sie czuje, bo w koncu nie znam was dobrze, ale jakos sie przywiazalem do was i waszych komentarzy i notek. nie wiem po co to pisze, przyznam szczerze ze nie lubie pozegnan i jak sie do czegos przyzwyczajam to ciezko dociera do mniefakt ze to koniec.

Coz , zycie bedzie toczyc sie dalej, ale na razie nie bedzie juz tak samo. W miejsce starych bywalcow przyjda nowi. moj blog chyba nie wyglada tak jak powinny wygladac blogi, ale ja jestem inny i nie lubie robic jak wszyscy. Dobra koncze na dzis. Szkoda ze troche pozegnaniami powialo wieczorem. Forgot-me-not zrob jakos by cie bylo mozna mimo wszystko poznac:), a lilla moze zmienisz zdanie?

jutro juz napisze normalna notke

tompi : :
cze 09 2002 Tere Tomas!!! Poola!
Komentarze: 2

Czasami chyba za duzo pisze tu o innych ludziach. Chyba zaczynam obgadywac, a to sie kloci z moimi zasadami, ze wszyscy z\sa rozni i wszystkich nalezy szanowac. Nie bede juz wiecej pisc tu negatywnie o kims, chyba ze cos naprawde mnie zdenerwuje.

Wczoraj "odkurzylem" swoj zapomniany skaner, bowiem kilku osobom obiecywalem od dluzszego czasu swoje zdjecie. Podlaczylem i zaczalem szukac swojej fotki...a tu psikus, okazalo sie ze posiadam w sumie tylko zdjecia z klasa i do paszportu. No i nagle mnie oswiecilo, ze ja nie mam zdjec, bo...bo poprostu nie przepadam za nimi. Dziwny jestem, chlolera bardzo dziwny. Bo nigdy nioe myslalem, ani nie unikalem robienia sobie zdjec, ale jakos nie mam ich. Nie, to chyba nie dlatego ze sie niby swojego widoku wstydze, bo to nieprawda, ale mam problem i znowu bede musial wkrecac innych, ze nie mam zdjec bo cos tam:)

A teraz troszke o mojej internetowej znajopmosci z pewna dziewczyna. Trwa 4 miesiace, czasami spotykamy sie na msn (taki ocq) i gadamy o sporcie, muzyce etc. Nic dziwnego poza jednym faktem. Owa dziewczyna mieszka w miescie Vilijandi w kraju co pieknie sie nazywa Estonia. Rozmawiamy po angielsku, pomimo ze obydwoje jak sie skapnalem orlami w nim nie jestesmy, ale kij z tym, zawsze sie dogadujemy i o wszystkim potrafimy gadac. Juz od pewnego czasu mam uwazam, ze lepiej sie z nia gada, niz z polskimi dziewczynami. Naprawde tak mi sie wydaje, dlaczego? Ano dlategoze ona jest z ESTONI i chce (my) rozmawiac tylko, a nie odrazu wyskakiwac "moze sie spotkamy?", "jak wygladasz". Mam nadzieje ze mnie rozumiecie o co mi chodzi. Tu opdleglosc miedzy nami pozwala na normalne rozmawianie. Oczywiscie na polskich chatach tez sa mile dziewczyny, ktore tez r\tak rozmawiaja, bez planow "szukania facetow", ale sa "bialymi krukami", ze tak sie wyraze. A pozatym ciekawie sie rozmawia z kims, kto zyje w innym otoczeniu, mozna sie dowiedziec wielu fajnych rzeczy o tym jak sie tam zyje. Dobra mykam na rower, bo wreszcie pogoda w miare ladna jest:)

tompi : :