Najnowsze wpisy, strona 17


cze 30 2002 Sorry...
Komentarze: 1

Sorry F-m-n, moze masz racje, ale ja juz jestem podirytowany tym co sie dzieje. Jestem podirytowany tym co mysle i tym ze zachowuje sie smiesznie. Tym ze boje sie i tym ze brak mi odwagi. Tym ze mam hustawke od pewnosci do samokrytyki.

Chyba musze zaczac nowy blog, zaczac od nowa, bo mam tu zla opinie wielkiego zakompleksionego idioty...

tompi : :
cze 30 2002 Pisze smutnie, bo pisze co mysle
Komentarze: 2

Wstydze sie ze czuje zazdrosc, a to glupie i zle uczucie. Ale czy nie mam prawa zazdroscic innym tego, ze im los byl przychylniejszy...? Bo to przeciez nie moja wina ze tak jest. Ani oni nie wykonali pracy by moc sie cieszyc i by moc czuc sie lepszym odemnie, by moc sie smiac z takich jak ja. I to wlasnie jest najbardziej krzywdzace. Ta swiadomosc, ze to nie zalezy od wlozonej pracy.  Nioe co ja mowie, przeciez to jest sprawiedliwe!...ale wedlug nich. Czy oni nie wiedza, ze gdybysmy mogli to zmienilibysmy sie? Przeciez to oczywiste, ale z kogo by sie wtedy smiali i szydzili? I wcale nie mam sil juz wierzyc w bajki ze kazdy jest fajny na swoj sposob...takie gadki mowia ci lepsi, ktorzy maja odrobine serca i nie chca sie smiac...ale juz nie wiem co gorsze drwina czy wspolczucie...wspolczucie normalnym ludziom tylko dlatego ze nie sa wlasnie lepsi. To i to sprawia, ze my zyjemy w cieniu...gdzies zawsze chodzi po glowie mysl "jestes gorszy schowaj sie. Wiem znowu mnie objedziecie za niepozytywne myslenie, ale lubie napisac tu co naprawde mysle, a mysle teraz o tej niesprawiedliwosci. Bo to niesprawiedliwe, ze jedni musza odganiac sie od sympati a inni musza sie chowac i wstydzic. Nie lubie tego swiata, przynajmniej jak o tym mysle.... ale kto przyzna mi racje? Chyba nikt...przeciez kazdy jest piekny na swoj sposob...

Zeby byla jasnosc. Ja wcale nie uwazam sie za czlowieka 2 kategori. Tylko mam zal ze nie dane jest mi sie cieszyc tym czyms, czego ne znam. Tym uczucim, o ktorym czesto sie tutaj pisze. Oczywiscie zdaje sobie sprawe jakie komentarze sie pojawia. Komentarze marnego pocieszenia i nie szczerego mowienia nie lam sie. Kazdy jest ladny na swoj sposob. Moze jestem marzycielem, bo wierze, ze one nie patrza tylko na wyglad...

..." W koncu kazdy jest piekny na swoj sposob"...

czuje ze ktos mnie dzisiaj dobije do konca....

tompi : :
cze 28 2002 Zdjecie dac czy nie dac?
Komentarze: 8

Korci mnie potwornie by dac tu moje zdjecie....:) No wiem, nie ma sensu sie pytac czy krtos chcialby je zobaczyc...ale nie, nie dam. Moze pozniej, jak sie upewnie ze nikogo nie ma tu, kto mnie zna. Pol klasy mojej ma net, wiec ryzyko jakies jest. A ze swiat wcale nie jest taki duzy jakby sie zdawalo swiadczy wcczorajsza sytuacja. Otoz wczoraj wyslalem znajomej z innego miasta moja klasowa fotke i co...ana osobiscie jednego kumpla z mojej klasy. No niezle niezle. Niby jest tylu ludzi a oni sie znaja. Tak wiec chwilowo sie wstrzymam z jego zamieszczeniem...zreszta jest brzydki (musze jakies nowe zesaknowac;).

Aha propos zdjecia i tego co na nim jest. Wczoraj siedzialem w poczekalni u sadysty (czyt. dentysty) i musialem patrzec na lustro stojace przedemna. No nie musialem, ale to byla jedyna rozrywka:) No i co? Ano tyo, ze chyba wreszcie sam sobie sie spodobalem. To juz cos dla mnie. Hmm przeanalizowalem sobie samego siebie. I doszedlem do wwniosku, ze racje maja ci, ktorzy dawali mi komentarze. Wcale nie jestem jakis odrazajacy, jak mi sie wydawalo. Wielu gorszych chodzi po swiecie i sie tym nie martwi. Heh chyba racje ma M. ze mam niskie mniemanie o sobie:) Zreszta z tym niskim mniemaniem to mam problem. Kilka dni temu znalazlem przyczyny tego ze tak na siebie patrze, ale nie chce o tym mowic. Powiem jedynie ze to skutek kontaktow z rowienikami ladne pare lat temu. Moze kiedys to opisze... ale to dluga historia wiec nie dzisiaj.

tompi : :
cze 28 2002 ten kompus mnie dobija!!!
Komentarze: 0

Ten kompus mnie dobije kiedys. Ledwo wyminilem mu karte graficzna to teraz szlag trafil glosniki:(, niezkly poczatek dnia...wlaczam glosnili a tu leci tylko szym i trzask. Ciekawe co moj brat wczoraj z nimi robil ze tak dzialaja...coz bedzie trzeba nowe kupic. Znowu wydam ze swoich...bo marcinek powie oczywiscie, ze on glosnikow nie uzywa. heh, a giga mp 3 to kto ma? No ladnie ladnie, ale ja tym razem go oleje. Albo starzy dadza, albo on sie zlozy.

Niezle sie dzionek zaczal. Co dzisiaj bede robil hmmm....to co od tygodnia. Dzien jest do siebie podobny. Rano komputerek, o 11 na rowerek o 14 do  domciu o 16 komputerek i o 20 ide czytac...i to sa te wakacje. Najgorsze ze nie mam zludzen co do tego ze za kilka dni przestanie byc monotonnie:(

F-M-N masz racje, bo popatrz gdzioe sa stali bywalcy z poczatku maja? Pamietam Laurie, Shive...Ja narazie nie mam zamiaru konczyc i bywam tutaj czesto. No ale coz...co do nowych to przynajmniej zapelniaja luke po tamtych. Kwestia tylko jakiej wartosci jest te zapelnienie? Czasami az rece opadaja jak ludzie glupoty i klamstwa wypisuja. Jak udaja ze sa macho etc. Ale wsrod nowych jest tez kilka ciwekawych blogusiow, ktore czyta sie milo. Wszystkim milego dnia:)

tompi : :
cze 27 2002 Wakacje...
Komentarze: 3

Jeju ja dostane szalu bedac w wakacje w domu...ale oczywiscie jak mowi mama jak chce to moge jechac do babci...i to sie nazywa juz szczyt. Czy ona nie rozumie ze 18 latek to juz nie dziecko, ktore bedzie sie cieszylo z wakacji u babci w wiosce Brzeg? Spoksik, luibie babcie...ale co jak co, to nie wakacje!!! "Ja w dziecinstwie wcale nie wyjezdzalam" no a co mnie to obchodzi? Boze to gadanie mnie dobija, a ja pewnie znowu spedze wakacje w domu. Juz mam dosc, chyba rzeczywiscie w koncu powiem co o tym mysle...no i wtedy zacznie sie draka ze pyskuje bla bla bla. "To tyle nie ciagnij ode mnie na glupoty" bla bla bla. Jestem juz podirytowany. "Pieniedzy ci nie wydrukuje", rany, ale czy przez 3 lata jakie minely od mojego ostatniego obozu nie mogla cos uzbierac? Rozumialbym, jakby bylo w domu nie zawesolo z kasa. Nie przelewa sie, ale na boga, chyba od matki z wyzszym wyksztalceniem i majacej wlasny sklep moge wymagac, by dala mi na wakacje. Jeju, jak cale wakacje beda wygladac tak jak ten tydzien, to moze ja od razu sie powiesze z nudow. Jestem juz podirytowany. Ale "ona mi pieniedzy nie wydrukuje". Cholera, kocham matke, ale teraz sie wkurzylem, bo mam dosc. 3 raz mam siedziec we wroclawiu? Co to za frajda? Musze dzisiaj z nia normalnie na ten temat pogadac, bo mi sie to nie podoba ani troche.

tompi : :