Archiwum 28 czerwca 2002


cze 28 2002 Zdjecie dac czy nie dac?
Komentarze: 8

Korci mnie potwornie by dac tu moje zdjecie....:) No wiem, nie ma sensu sie pytac czy krtos chcialby je zobaczyc...ale nie, nie dam. Moze pozniej, jak sie upewnie ze nikogo nie ma tu, kto mnie zna. Pol klasy mojej ma net, wiec ryzyko jakies jest. A ze swiat wcale nie jest taki duzy jakby sie zdawalo swiadczy wcczorajsza sytuacja. Otoz wczoraj wyslalem znajomej z innego miasta moja klasowa fotke i co...ana osobiscie jednego kumpla z mojej klasy. No niezle niezle. Niby jest tylu ludzi a oni sie znaja. Tak wiec chwilowo sie wstrzymam z jego zamieszczeniem...zreszta jest brzydki (musze jakies nowe zesaknowac;).

Aha propos zdjecia i tego co na nim jest. Wczoraj siedzialem w poczekalni u sadysty (czyt. dentysty) i musialem patrzec na lustro stojace przedemna. No nie musialem, ale to byla jedyna rozrywka:) No i co? Ano tyo, ze chyba wreszcie sam sobie sie spodobalem. To juz cos dla mnie. Hmm przeanalizowalem sobie samego siebie. I doszedlem do wwniosku, ze racje maja ci, ktorzy dawali mi komentarze. Wcale nie jestem jakis odrazajacy, jak mi sie wydawalo. Wielu gorszych chodzi po swiecie i sie tym nie martwi. Heh chyba racje ma M. ze mam niskie mniemanie o sobie:) Zreszta z tym niskim mniemaniem to mam problem. Kilka dni temu znalazlem przyczyny tego ze tak na siebie patrze, ale nie chce o tym mowic. Powiem jedynie ze to skutek kontaktow z rowienikami ladne pare lat temu. Moze kiedys to opisze... ale to dluga historia wiec nie dzisiaj.

tompi : :
cze 28 2002 ten kompus mnie dobija!!!
Komentarze: 0

Ten kompus mnie dobije kiedys. Ledwo wyminilem mu karte graficzna to teraz szlag trafil glosniki:(, niezkly poczatek dnia...wlaczam glosnili a tu leci tylko szym i trzask. Ciekawe co moj brat wczoraj z nimi robil ze tak dzialaja...coz bedzie trzeba nowe kupic. Znowu wydam ze swoich...bo marcinek powie oczywiscie, ze on glosnikow nie uzywa. heh, a giga mp 3 to kto ma? No ladnie ladnie, ale ja tym razem go oleje. Albo starzy dadza, albo on sie zlozy.

Niezle sie dzionek zaczal. Co dzisiaj bede robil hmmm....to co od tygodnia. Dzien jest do siebie podobny. Rano komputerek, o 11 na rowerek o 14 do  domciu o 16 komputerek i o 20 ide czytac...i to sa te wakacje. Najgorsze ze nie mam zludzen co do tego ze za kilka dni przestanie byc monotonnie:(

F-M-N masz racje, bo popatrz gdzioe sa stali bywalcy z poczatku maja? Pamietam Laurie, Shive...Ja narazie nie mam zamiaru konczyc i bywam tutaj czesto. No ale coz...co do nowych to przynajmniej zapelniaja luke po tamtych. Kwestia tylko jakiej wartosci jest te zapelnienie? Czasami az rece opadaja jak ludzie glupoty i klamstwa wypisuja. Jak udaja ze sa macho etc. Ale wsrod nowych jest tez kilka ciwekawych blogusiow, ktore czyta sie milo. Wszystkim milego dnia:)

tompi : :