Najnowsze wpisy, strona 2


maj 03 2005 03:27 PRACA
Komentarze: 1

03:27...

...Siedze w pracy, wyjde za jakies pooltora h (pod warunkiem ze nie rozpisze sie tutaj zabardzo)siedze juz prawie sam, slucham sobie internetowego radia ze szwedzkimi piosenkami (czuje sie jakbym wlaczyl moje mp3:)wiem szurniety jestem:))

Smieje sie ale mi nie do smiechu. zaczyna sie powoli sesja. w zeszlym roku bylo pieknie:)no powiem ze pieknie bo to byul jeden z najbardziej udanych iojkresow w ostatnim czasie w moim zyciu. Wiem ze ta sesja tez ode mnie zalezy i tyl;ko ja moge zapracowac na stypendium ale wiem tez ze to bedzie wyjatkowo trudne bo pracuje.Pracuje w nocy w dzien udcze sie i zasypiam nad ksiazkami.powoli staram sie nie myslec jak wiele to mnie kosztuje,jeju jak ja zazdroszcze tym co moga sie spokojnie uczyc.mi zalezy na tychg zstudiach i dlatego to troche mi doskwiera. inna sprawa ze nie mam wyjscia.ale za rok bedzie lepiej:)

ok dosc io tym jestem w pracy wiec o pracy.Powiedzcie mi dlaczego niektorzy maja kasy w domu w brod a zabieraja prace biedniejszym?nie, nie mysle o sobie ale ogolnie.widze co sie tu dzieje i mi jakos smutno ze jest tak niesprawiedliwie.zycie rzadko jest sprawiedliwe. jedni moga sie smiac ze swoich rodzicow, dzwonic czy tata po nich podjedzie. a inni wola o swoim ojcu nie myslec. wiem to mnie przesladuje, on m,nie przesladuje. zostaje zawsze jakis zal ze tak to wygladalo, ze nie mialem szczescia. a szczescie to rodzina. najwieksze szczescie jakoie czlek moze spotkac. ja mam ytakie 2/3 rodziny.i tak z niej jestem happy...zostaje jedna trzecia...

chyba tyle bo chce stad wyjsc [przed switem:)papap

tompi : :
mar 01 2005 tia
Komentarze: 0

hmm mam smutne mysli znowu jakis taki smutny to czas. mysle powoli ze mi sie swiat na glowe wali, nie, moze zle okreslenie, raczej pod nogami. ostatni tydzien byl dla mnie koszmarem, takim cichym kataklizmem. zaczynam sie gubic ale zarazem gdzies po omacku szukam jakiegos ratunku by nie oszalec by sie nie zalamac. szukam nowych znajomych,tak chyba to ciagle lazi mi po glowie. nie lubie ludzi z grupy nie lubie starej klasy, a moze ja jeszcze lubie przynajmniej czesc:) ale brakuje mi by sie w cos zaangazowac jakiegos...jeju coz za banal...hobby:)po prostu banalnego hobby mi brakuje. jakie to proste i odkrywcze! chyba teraz sobie to uswiadomilem ale to zadziwiajace bo ja zwsze mialem milion pomyslow na to by cos robic. Wiecie co? Chce by tym razerm to wyszlo!by wyszlo to ze sie w cos zaangazuje tam jest fajnie sa chyba fajni ludzie, ciekawi:) A niech ta gownarzeria z grupy spada:)

 

tompi : :
mar 01 2005 nikusia:)
Komentarze: 0

Czy to zabije moje marzenia?Nie pozwole na to musze tylko sie zmobilizowac:) chce czasami byc lepszy niz jestem ale widze ze mi nie wychodzi:( chce zdobywac swiat a siedze w domu. nie wiem chyba te problemy mnie zagubiaja, czuje sie czasami zagubiony odzywamprzy nikusi:)musze byc wiecej z nia:) marze by to sie skonczylo (znaczy problemy:)wiem ze to dla niej tez obciazenie:(kocham ja i nie chce ja martwic.kocham na zwsze jeju ona jest sliczna!!!!

tompi : :
lut 28 2005 probowalem
Komentarze: 0

Nie wiem czemu mysl o tychdziewczynach co jakis czas przewija mi sie w glowie. szkoda mik ich....

Zycie toczy sie dalej...

...koszmar...nasze dlugi ehhh... jest roblem ale nie o tym teraz

W sumie nei wiem o czym dzisiaj pisac. nie chce znowu dolowac wiekszosc blogow jest takich hmmhhh smutnych depresyjnych. Powiem tyylko ze czytalem w tej gazecie ze wystarczy wpisac samobojstwo w google i pojawia sie full stron naklaniajacych do tego. Optymistycznie stwoierdzam ze nieprawda a przeciwnie, pojawiaja sie strony ludzi ktorzy pomagaja by nie popelnic tejglupoty. Optymistycznie? tak i to bardzo chwala takim ludziom!

JEst 28 lutego juz. jutro marzec:D:D:D marzec cyli wiosna tuz tuz. rok temu w moim zeszyciue w ktorym pisze takie moje bzdurne mysli:) napisalem ze "wiosna!juupi ta cieplejsza pora bedzie lepsiejsza"czy to samo mysle w tym roku? chyba teak bo wiosna czlowiek odzywa. to jest suiper fajna rzecz taka wiosna:)

ostatnio z nikusia zauwazylismy ze nie mamy zadnegfo wspolnego zdjecia latem zrobionego zawsze w zimie:)jakos tak wyszlo. tym razem to nadrobimy:))bedzie duziooo fajnych zdjec:) mysle teraz nad tym co jutro mnie czeka, zajecia od rana potem praca wroce do domu zapewne w nocy no gdzies za 27 h.przeraza mnie to!a pojutrze znowu zajecia.tak to jest i tak bedzie niestety tylko do konca marca czylki miesiac qa teraz jak nigdy potrzebuje pracy bo komornik nam siadl. tragedia nie wiem co nas czeka wierze ze znwou jakos sie ulozy jakos wyjdziemy na prosta. mowie sobie jeszcze 3 lata do konca studiow potem bedziemy mogli lepiej zyc jeszcze troche. zazdroszcze tym co studiuja i moga sobie pozwolic na codzienne impry. oczywiscie zazdrosc jest zla ale jakis n\taki smutek pozostajenawet gdy stlamsze zazdrosc. gdzies tylko jakas niewielka duma ze chociaz na studiach jestem lepszy:)moze mala pycha?a moze przeniesienie punkt\u odniesiuenia bym lepiej wygladal? jeszcze 3 lata boze daj nam wytrzymac te 3 lata w naszym mieszkanku boze nie zrob mi tego juz tak wiele smutku bylo u nas w domu tym /NASZYM DOMU!!!boje sie, mialem nie dolowac, przepraszam. Tak jakos mi sie wyrwalo:)

Sa rzeczy ktore kojarza mi sie z jakimis lepszymi czasami, a moze to osoby albo pewnie chwile? ja wiem o czym mysle. czy kiedys te chwile beda calym czasem?duzo pytamn z taka blagalna nadzieja ze bedzie pozytywna odpowiedz.chce zyc!chce sie cieszyc! chce pojechac z nika na nasze wakacje!szkoda ze trace prace tak bysmy pojechali...

co dalej?znowu to poytanie...ja sam nie wiem co dalej. do konca marca praca potem musze sie skupic na studiach by zdac. chce powalczyc o wysoka srednia (no tak 4.6-4.7) w wakacje popracowac a od pazdziernik ciagnac 2 kiernki. po co 2-gi? po to y namz nikusia zlo sie lepiej. glupi nie jestem poradze sobie tylko by jakos sie ulozylo i wreszcie byl spokoj.i bym nie popadl w depresje bo czasami placze ze smutku...

KOCHAM NIKUSIE! To jest wazne!

 

tompi : :
lut 27 2005 Nagłówek....ZAPISZ
Komentarze: 1

Kiedys napisalem na drzwiach do mojego pokoju (zawsse pisze tam jakies bzdurki;) "mozesz powiedziec ze jestem marzycielem ale nie jestem jedynym wierze ze kiedys do nas dolaczysz i swiat sie zjednoczy" to chyba z piodsenki lenona. strasznie patetyczne co nie? lubie patos zreszta:)czy rzeczywiscie jestem marzycielem?ile zostalo we mnie marzycielstwa?jestem wscieky na siebie bo czesto mam fajne ambitne pomysly a potem jak mnie ktos nie przycisnie to pupa. Tak jest z egirevsem czy tak bedzie z moim 2 kierunkiem?znowu zmarnowalem caly dzien i oklamuje siebioe ze jutro bedzie inaczej. w sumie musialem odpoczac ale musze w koncu cos zrobic!cholera denerwuje sie na siebnie:)musze sam sie przycisnac:)ok:)

Czytalem dziwny artykul w gazecie,zreszta starej sprzed 2 lat.dziwny i nie iwem co myslec. o dwoch 17 latkach ktore obejmujac sie siedzialy na torach i czekaly az je pociag rozjedzie... rany az mnie zatkalo. jesli rozumiecie ten swiat to powiedzcie mi dlaczego 17 latki robia takie cos?juz bardziej rozumiem dlaczego niektorzy pija cpaja etc.ale wziasc sie zabic?i to we dwie?rany normalnie nie moge wyjsc z szoku. 17 lat to fajny wiek, sam milo go wspominam to juz 4 lata temu bylo.rozumiecie cos z tego?cholera siedze od 5 minut w tym miejscu nic nie piszac i mysle o tym a ich juz nie ma... za nic nie moge tego pojac... Jesli jest bog to niech mi ktos logicznie powie czemu daje zycie a pozniej pozwala by mlode zapewnie wspaniale dziewczyny same weszly na tory by na nich sie zabic...nikt mi nie powie ze bog istnieje....

co z ludzmi ktorzy nie potrafia "dolaczyc" do marzycieli? czlowiek ktory marzy posuwa sie naprzod. chyba marzyc to przeciwienstwo lapac doly. bo marzy sie zawsze  czyms dobrym. jak mialem 13 lat marzylem o tym oby polacy wygrywali i zagrali w mistrzostwach (wiem glupie ale strasznie o tym marzylem), jak mialem 16-17 marzylem o dziewczynie, a o czym marze majac 21? Marze o szesliwej rodzince o domku z ogrodkiem:) (ale jak cos to nikusia bedie tam sie babrac ja nie znoszeogrodkow;););) ale nadewszystko marze o tym by stworzyc podstawy tej naszej rodzinki.chyba naprawde doroslem juz.ruch przestal byc dla mnie wazny, wazny o tyle o ile pozwala zmierzac ku celowi. Amerykanscy socjologowie twierdza ze wspolczesne okolenie amerykanow jest inne niz pokolejnie Gatesow, Clintonow, Rockefellerow, Turnerow. "Cel jest niczym ruch jest wszystkim". Jaki wniosek z tego co tu dzisiaj napisalem? ze cel jest wszystkim?chyba jednak nie, bo ludzie stgawiajacy sobie tylko cele wariuja.cel jest wazny, ale ruch jednak jest wazny sam w sobie bo to wlasnie ta zabawa ta chwila wylaczenia sie ze zmartwiem. tego nie umiem zrobic.

Nie wiem jaki sens ma wywod dziwnie dzisiaj skonstruowany. O tych 17 latkach, o mnie, o amerykanach...o domku...

coz wiecej?nic ide spac moze jutro wreszcie nie zmarnuje wolnego dnia?bo czeka mnie ciezki tydzieni

egirevs...dobre marzycielu

tompi : :