Komentarze: 1
dzisiaj zdalem sobie sprawe, ze pewien rozdzial w moim zyciu dobiegl konca. A raczej pewna znajomosc. Szkoda, na pewno, ale juz mam dosyc zludzen. To co bylo w zimie minelo. Niby zwykla internetowa znajomosc a mi szkoda. Mielismy sie spotkac na zywo. Chyba podobala mi sie, ale to koniec. Koniec i juz nic nie bedzie:(
Ok jakos przezyje, ale z gg jej nie usune, nie potrafie. Za bardzo ja lubilem. Wiem to glupie, ale moze kiedys pojawi sie uzytkownik A jest dostepny...
Jedne znajomosci sie koncza inne trwaja i prowadza do glupich sytuacji. Wpadlem w pewna klopotliwa sytuacje z 15 latka. Pomagalem jej skontaktowac sie chlopakiem i gadalismy o milosci i wogole fajnie. Wczoraj powiedziala ze cos czuje do mnie:( Dziewczyny czasami zbyt szybko ulegaja temu odczuciu. Musze znajesc sposob by jej wytlumaczyc ze nie powinna nic czuc, ona ma swoj swiat i ja mam swoj. Pochlebia mi ze sie jej podobam, ale jest za mala i przede wszystkim milosc przez net nie wychodzi! Mogle od razu napisac by tak nie myslala o mnie, ale stwierdzilem ze by sie zalamala, wole delikatniej to zrobic. To glupia sytuacja, bo nigy w podobnej nie bylem. Gdy powiedziala ze mi sie ona nie podoba i jej nie lubie bylem w kropce kompletnej, ale jakos wybrnalem, mysle ze z czasem jej przejdzie. Wiem niby blacha sprawa, ale ona chyba jest wrazliwa i by sie zalamala, a ja nie lubie sprawiac przykrosci nikomu. Ciagle jej powtarzalem wczoraj ze kocha swojego chlopaka, ze on jest fajniejszy i ladniejszy niz ja...ale czy to do niej trafilo?
Niby nic specjalnego dla innycch ale dla mnie to klopotliwa sytuacja. Wiec nie smiejcie sie:)
Moze internet nie jest najlepsza rzecza do poznawania ludzi, ale mi pomaga sie docenic. Anetka, ktora powiedziala ze jestem jedyna osoba z sieci, ktora traktuje jak przyjaciela, na dodatek pomaga mi z moimi klopotami ze soba. No i blogus, ktoremy wiele zawdzieczam. Szkoda ze czasami dochodzi do glupich sytuacji. Bo tamta dziewczyna jest mila i fajnie mi sie z nia gada, a przez jej chwilowe zauroczwenie, moze sie skonczyc znajomosc:( Cozzzz najwyzej nastepna odejdzie:(...