Archiwum 16 czerwca 2002


cze 16 2002 Niedziela, walka, brak czasu i ble ble
Komentarze: 4

No, jakis czas mnie tu nie bylo, ale poprostu nie mialem pomyslu by cos sensownego napisac. W sumie teraz tez nie mam, ale cos wymysle...

Kolejna niedziela i kolejna podobna do tej poprzedniej. Nie ukrywam, nie znosze niedziel. Wole juz szczerze poniedzialek. Zreszta nie lubie swiatecznych dni. Zawsze sie to powtarza...przyjezdza rodzinka i te rozmowy ble ble ble. Ostatnio narzekam na brak czasu, a raczej na jego zbytnie marnowanie. Siedze na komputerze, ale chcialbym cos innego zrobic. W koncu wylaczam komputer i... juz mi sie nie chce nic robic hihhi. Moja strona w necie podupada ostatnio, ale nie mam czasu i ochoty pisac o pilce. Hmmm, jedynie mam zapal do nauki mojego jezyka. Mija pol roku odkad wzialem sie za to i z malymi przerwami brne do przodu...w sumie nie mam celu, dla ktorego to chce robic. Hmmm, ale moim marzeniem jest pojsc na szwedzki chat i normalnie rozmawiac, tak jak na angielskim, czy polskim... Wiem troche nudze z tym jezykiem, ale to moj blogus i pisze to co mi sie chce:)

Nadal walcze z samym soba, tak walcze o to by poczuc sie rowny z innymi. By nie czuc sie gorszy i nie uwazaxc suie za brzydala. Nie wiem kto prowadzi w tej walce na razie, ale bez przerwy to szala przechyla sie na jedna to na druga strone:) Ale metafora hihi

Ten komunikatorek to syf:) Nie dziala teraz. epszy 1000x bylby normalny chatt. Moznaby moze zalozyc chat na jakiejs stronie (np. msn) i bysmy mogli tam wszyscy kiedys pogadac...ale nie wiem, chyba ten pomysl jest zly...

A niewazne, poki co koncze i ide poczytac Tolkiena:) (nawet mi sie podoba, kto by pomyslal;)

tompi : :