Archiwum 31 maja 2002


maj 31 2002 Szczerze...
Komentarze: 2

Dzisiaj po raz pierwszy porozmawialem zszczerze z jednym kumplem z klasy. Rozmawialismy o wszystkim...no i oczywiscie o dziewczynach. Powiedzialem mu ze jedyna normalna dziewczyna z klasy jest Aneta, a on...powiedzial ze to nie prawda. Ze on jest dziwna i wogole. Hmmm ja ja lubie i mi sie podoba. No dobra nie wazne...powiedzialem mu takze, ze chcialbym czasami pojsc zagadac do jakiejsc dziewczyny...myslalem ze mnie wysmieje, ale on zamiast tego powiedzial cos milego, niepowiem co, ale w kazdym erazie podnioslo mnie to na duchu. Jezeli on uwaza ze moglbym to zrobic, to mam szanse! Ehh nie chodzi mi o to ze potrafilbym, ale o to ze mialbym jakiekolwiek szanse u kogos. Tu chodzi o udowodnienie sobie samemu swojej wartosci. O docenienie siebie po tym wszystkim co o sobie mysle. Kiedys trzeba bedzie sie przelamac i sprobowac, ale nie teraz i nie z ?Aneta...ona nie jest dla mnie

Dobra konce wywod...jutro bedzie lepiej

tompi : :