maj 16 2002

Po burzy emocji...


Komentarze: 2

Wczoraj doszedlem do wniosku ze to wszystko nie ma sensu. Marze o czyms czego nie osiagne jeszcze dlugo. Tak w zasadzie postanowilem, ze juz nie bede dalej pisac bloga. Wydawalo mi sie bezcelowe. A jednak, dzisiaj, kiedy wracalem ze szkoly zaczalem myslec o sobie, o tym wszystkim, co mnie denerwuje i czego sie boje. O tym co boli. Doszedlem do naiwnego wniosku, ze troche na sile chcialem przestac byc sam. Coz moze rzeczywiscie powinnienem poczekac... nie wiem jeszcze przemysle to, w kazdym razie bloga dalej bede pisac, bo to jest fajne

Aha dziekuje Laurie, naprawde dodalas mi otuchy, dzieki tobie zaczalem nieco inaczej myslec. I dzieki tobie dalej bede pisac...

tompi : :
*ZOZI*
22 maja 2002, 00:00
DLACZEGO LUDZIE POTRAFIA POCIESZAC INNYCH A SIEBIE SAMYCH NIE?........ DLACZEGO JA DAJE TU TAK DUZO KOMĘTAŻY?... ,,MAM TAK SAMO JAK TY"...
16 maja 2002, 00:00
nie ma za co dziękować, a bloga pisac musisz, bo inaczej co ja będę czytać?pozdrowienia i "odwagi młoda piersi narodu" jak to mówi mój dziadziuś...:)

Dodaj komentarz