Kilka słów o mnie
Komentarze: 3
No i w końcu zdecydowaem się zaożyć bloga. Najpierw kilka sów o mnie. No więc tak...jestem Tomek i 2 tygodnie temu skonczylem 18 latek. Chodze do jednego z wroclawskich LO. Jako ze chce byc szczery w tym co bede pisal, wiec zeby nikt kto mnie zna nie poznal mnie, nie umieszcze tu zadnych konkretnych danych. Oki wracam do pisaniny o sobie. 18 latek, interesuje sie wszystkim, ale najbardziej sportem, w klasie czesto sie ze mnie podsmiewuja niektorzy, w sumie nie wiem dlaczego, ale to nie wazne. Charakterek moj : Na pewno zabawny do przesady, kocham sie smiac, ale nigdy nie smieje sie z kogos, to nie fair, leniwy:), marzyciel, niesmialy...tak niesmialy wbrew pozorom. Lubie zabierac glosi angazowac sie w rozne sprawy, ale jak mam gadac z dziewczyna to normalnie porazka, mam na pewno ciekawa osobowosc...ale dla psychiatry. Takiego poszczala nie widzial nikt. Raz wierzy w siebie by chwile potem zlapac dola. Oki teraz wyglad. Wyglad to wogole sprawa dla mnie nie wyjasniona. Wlosy, ktorych koloru nie potrafie okreslic. ile ja juz sie nasluchalem rozwazan na temat ich barwy:) Powiem tak czesc uwaza ciemny blond, czesc jasnhy braz a czesc rudy, chociaz ci ostatni to ludzie ktorzy za mna nie przepadaja i chca mi dopiec. Rudy nie jestem, nawet w wszelkich dowodach mam wpisany jasny braz, ale nie wazne. Zielone oczka, 177 cm wzrostu, dosyc zbudowany no i moj najwiekszy problem nos... kiedys moj przyjaciel , tak przyjaciel zlamal mi go, teraz nie jest najladniejszy, ale co ciekawe chyba tylko w moim mniemaniu. Przeciwnie, jak sie kogos pytalem o zdanie na jego temat to mowiono mi ok, normalny... ja jednak czest patrze w lustro i dola lapie. Niesmiejcie sie, to taki moj qwymysla, wiecie jak to z kompleksami. Najgorsze jest to ze uwazam siebie za brzydala. Moze przemilcze to co powiedzialem teraz i nie bede roztrzasal, w kazdym razie ten poglad wystarcza by najchetnie zniknac:). Hmmm tyle tego pierwszego wpisu, pozniej cos jeszcze skrobne i dalej napisze o sobie. Bedzie o przyjaciolach, moich kolezankach ktore bym najchetniej pokochal;) no i wrogach brrr.
Dodaj komentarz