Chęci...
Komentarze: 5
Juz wydawalo sie dobrze, mysle o bratu, zdal mature, a tu klops...nie zdal na studia. To chyba nic strasznego, zwlaszcza, ze moze isc gdzie indziej...ale wytlumacz to mamie. Niewazne...
Boje sie myslec o stodniowce. Normalnie nie lubie wszelkich imprez, ani uroczystosci. Zle czuje sie w garniturku, ale nie oto chodzi. Pytanie z kim pojdze? Mam nadzieje ze ktos odpowiedni do tego sie trafi mi w ciagu tyh paru miesiecy. Bo nie chce isc sam. To bylaby kompletna porazka...zreszta, czy moje zycie to nie jest ciag porazek? Niewazne...
Ciesze sie styraszne ze Aqila dalej pisze. Przynajmniej ona nie skonczyla...
Zastanawialem sie wczoraj na studiami dla siebie. Doszedlem do wnuioskyu, ze sa 3 opcje. Wszystkie by mnie interesowaly. A ja musze isc tam co mnie interesuje. Nie rozumiem Pawelka z klasy, ktory idzie na farmaceutyke, bo "mozna dobrze zarabiac" oki oki. Ael czy pasjanujace jest wkuwanie chemii? I tych lacinskich nazw? dziekuje, predzej bym sie powiesil niz tam poszedl. Niewazne...
Dobra koncze. Jednak nabalem szybko checi. :) Niedlugo wroce
Dodaj komentarz